Here are the complete lyrics of the song "MASK OFF" by Godface Killa, including background, meaning, and song info.
MASK OFF by Godface Killa Intro Bartku, znowu cię odcięło Może to już pora? Zwrotka 1 Czekało na mnie pół Polski, a nie mogłem dokończyć dzieła jak Syzyf Pierdolę was sezonowcy, ja robię to dla swoich wiernych jak Yeezy Większość to mocno się zdziwi, bo w kółko stawiali już na mnie krzyżyk Jak chcecie ze mną pogrywać, to musicie najpierw wejść do mojej ligi (zapraszam) Dawno nie tykałem sztuki (co?), wbrew jej woli jak Banksy Czego nie można powiedzieć o liderze Xayoo Industries Jak nie wytrzymujesz presji i masz w sobie aż tyle desperacji Łatwiej będzie, jak się poddasz — eutanazji Potrzebowałem tej przerwy, żeby to wszystko przemyśleć To jedna z wymówek, przez którą tak długo chowałem się za eskapizmem Choć chciałem dobrze, to z chłopakiem Natsu wyszedłem na oportunistę Bo robicie ze mnie atencyjną dziwkę, a tytuł wam mówi, że byłem jej pimpem Zawdzięczasz mi cały swój biznes jak Lego rodzinie Christiansen Mogłaś mieć Pinky, bo ja byłem mózgiem, który zbudował ci markę Kłamiesz o mnie na TikTokach, pamiętaj, że w sądzie trzeba mówić prawdę Nigdy nie lałem do zlewu w pokoju, mieliśmy tylko umywalkę Refren Hejterzy chcieli, żebym zszedł na ziemię — no to patrz Wisi mi, co o mnie piszecie — Jesus Christ Żaden ze mnie Bóg, a i tak zrobiłem masę gwiazd Na trackach cuda, jakbym właśnie pisał Biblię 2 W topce rapu siądę przy stole jak Wujek Sam Nie porównuj mnie do Quebo, czekaj, aż rozjebie Red Bull Bars Na swój temat w necie usłyszałem głównie w chuj kłamstw Każdy z nich obalić czas, jestem ?????? ?????? Zwrotka 2 Yo, ej Jak czytałem komentarze — Boże, ale przespałeś swój moment (dlaczego?) Śmiałem się, bo przy tych łakach to mogłem spać, kurwa, przez kilka pokoleń Ale jak dziś dociera do mnie, że wciąż stałem w miejscu jak selekcjoner To czuję się jak Michał Probierz — nie mam nic na swoją obronę Chciałem tylko dojść do siebie jak Fagata na tej niebieskiej stronie Bo kiedyś się bałem odsłaniać, a dzisiaj stoję przed wami otworem Do rapu nosiłem fobię od kiedy nawijam jeszcze jak Blanka Od kiedy wyśmiewał mnie Kali i szydziły ze mnie te parówy z GlamRap Od kiedy wydałem GOLD DIGGER i mieli mnie za jebanego bananka Już wtedy sobie nie radziłem, bo jak, kurwa, owoc mnie może przerastać? Uznałem, że trzeba być prawdziwym chujem jak Sento czy Malik Kreować sztuczny wizerunek i stąd każdy ruch mój był udawany Założyłem maskę jak Jim Carrey, choć wiedziałem, że i bez niej mogę zagrać Bałem się pozostać sobą, bo wszyscy, kurwa, przekreślali Bartka I tak dziś domyka się klamra — mam nadzieję, że to wszystko wyjaśnia A jak dalej będzie problem, to wytnę wam numer, jak wszystkich wyjaśniam Refren Hejterzy chcieli, żebym zszedł na ziemię — no to patrz Wisi mi, co o mnie piszecie — Jesus Christ Żaden ze mnie Bóg, a i tak zrobiłem masę gwiazd Na trackach cuda, jakbym właśnie pisał Biblię 2 W topce rapu siądę przy stole jak Wujek Sam Nie porównuj mnie do Quebo, czekaj, aż rozjebie Red Bull Bars Na swój temat w necie usłyszałem głównie w chuj kłamstw Każdy z nich obalić czas, jestem ?????? ??????
The song "MASK OFF" by Godface Killa is often interpreted as a reflection on emotional struggles, inner pain, and raw self-expression. The lyrics dive into personal feelings and vulnerability.
Godface Killa is an emerging artist known for emotional and expressive music, often categorized under underground hip-hop or pop.
You can stream the song on platforms such as Spotify, YouTube, SoundCloud, and Apple Music.
There may be unofficial uploads on YouTube, but Godface Killa has not released an official music video at the time of writing.